Kosmetyki i pielęgnacja dla mężczyzn do niedawna zdawały się być wielkim tematem tabu. Natomiast z biegiem lat, temat ten przestaje być tak peszący dla mężczyzn, najprawdopodobniej w skutek zmiany czasów i poszerzaniu świadomości, jakim był do tej pory.
A jednak jest różnica.
Skóra męska różni się znacząco od skóry damskiej. Więc nie każdy produkt przeznaczony dla kobiet, sprawdzi się w przypadku mężczyzn. Szczególnie dotyczy to skóry twarzy, która jest znacznie bardziej przystosowana naturalnie do cięższych warunków atmosferycznych i życiowych.
Nas facetów, ewolucja i natura przystosowała do bardziej wymagających zadań. Wieki spędzone w jaskiniach, następnie w walkach o życie na polach bitewnych, by kolejno osiedlić się i ciężko pracować w polu, co w konsekwencji odbiło się także na przystosowaniu ciała do danych warunków. Dlatego też posiadamy znacznie grubszą warstwę skóry, chociaż daleko nam jeszcze do Shreka ;-), i widać to po stopach, dłoniach i twarzy, gdzie warstwa ta bardziej rogowacieje i jest odporna na fizyczne uszkodzenie.
Wszystko to sprawia że kosmetyki dla mężczyzn to nie tylko „trik reklamowy” aby wypuścić na rynek kolejny, nikomu nie potrzebny produkt. Są one projektowane specjalnie pod tym kątem, by umożliwić jak najlepsze rezultaty działania aktywnych, najlepiej w pełni naturalnych, składników. Ale odnośnie składników, to jeszcze sobie trochę powiemy w dalszej części.
Dla przykładu, większość kosmetyków męskich musi posiadać większą ilość skoncentrowanych składników, by wniknąć głębiej w warstwy skóry, a co za tym idzie, lepiej ją nawilżyć i wesprzeć w naturalnej regeneracji. Poza regeneracją, możemy też wpływać na to jak wygląda skóra i jak się w niej będziemy czuć.
Pielęgnacja to nie tylko wygląd.
Przechodzimy do kolejnej ważnej kwestii, jaką jest czucie się komfortowo we własnej skórze. Wbrew pozorom, możemy nawet nie zauważać tego znaczącego problemu na co dzień. Ale ile to razy po umyciu ciała lub twarzy i chwili wyschnięcia, spoglądamy na dłonie oraz stopy i okazuje się, że nasza skóra jest szorstka i łuszczy się? Lub odwrotnie, patrzymy w lustro i widzimy, że już jest cała tłusta i zastanawiamy się, czy faktycznie ją umyliśmy niedawno czy może jednak nie?
To niestety kwestia indywidualnej charakterystyki skóry i dobrania odpowiedniego kosmetyku, by zniwelować lub nawet pozbyć się tych małych, ale jakże irytujących sytuacji. Dlatego tak ważne jest reagowanie na zmiany, gdy widzimy, że coś dzieje się ze skórą. Nie mam tu na myśli chwilowych zmian uwarunkowanymi np. pobytem na wakacjach, gdzie warunki pogodowe mogą być inne, a nawet woda będzie posiadała inny skład a także twardość.
Skóra naturalnie przystosowuje się do warunków, jak już wcześniej wspominałem, w których przebywa i tyczy się to zarówno wody, klimatu jak i też kosmetyków. Należy pamiętać, że stosowanie antyperspirantów, pomimo że nie są najzdrowsze ale dają komfort nam i innym w koło 🙂 wiąże się z przyzwyczajeniem skóry pod pachami do danych związków chemicznych. W dłuższym okresie czasu skuteczność takiego kosmetyku może zmaleć a nawet powodować problemy. Dlatego zaleca się zmianę dezodorantu, sztyftu lub potocznie zwanej „kulki” co kilka miesięcy, aby nie dochodziło do tego typu sytuacji.
Na własnym przykładzie wiem, że sztyft używany od kilku miesięcy, który nie powodował dotychczas żadnych problemów, sprawił iż skóra pod pachą zaczynała rogowacieć i zmieniać odcień. Zmiana kosmetyku na inny, po kilku dniach przyniosła oczekiwany rezultat i skóra wróciła do normy. Więc nie tylko swędzenie lub alergia może nam dać znać, że coś jest nie tak, ale także jej wygląd.
Naturalnie, że dobre i cenione.
Pytanie co zrobić by uniknąć lub zmniejszyć ryzyko takich sytuacji? Natura przychodzi nam w tej kwestii z pomocą. Może i slogany we wszędobylskich, nachalnych reklamach nas irytują, ale mają dużo racji, a przynajmniej te mówiące o sile natury i jej właściwościach w kosmetykach. Gorzej, że nie mówią jak mały procent stanowią w dużych i znanych kosmetykach.
Jak to najczęściej bywa, im coś jest bardziej reklamowane w mediach, tym powinniśmy być bardziej sceptyczni i ostrożni. Dużo producentów, chwalących się naturalnymi składnikami, tak naprawdę bazuje na tym, że ludzie nie orientują się co jest szkodliwego i ile tej natury w kosmetyku jest faktycznie.
A najczęściej jest jej bardzo mało. Kilka procent to i tak dużo w przypadku mydeł lub kremów. Duże firmy i koncerny, wolą uzupełnić produkt „wypełniaczem” i konserwantami, niż droższymi składnikami naturalnymi. A zresztą, skoro mało kto sprawdza skład i się w nim orientuje to wystarczy ładnie zaprojektowane opakowanie, by przykuło naszą uwagę.
A wcale tak być nie musi. Wystarczy zignorować reklamy i kierować się zdrowym rozsądkiem z domieszką informacji, które można zaczerpnąć u sprzedawcy lub na grupach społecznościowych. Googlując dane definicje nie koniecznie natrafimy na wiarygodne źródła. Szukając najlepszego środka na kaszel możemy wylądować z diagnozą internetową, mówiącą o… no sami zresztą wiecie 🙂
Dlatego w naszym sklepie PanZadbany.pl chętnie doradzimy i wytłumaczymy, jak odpowiednio dobrać produkt pod swoje wymagania i jakich rezultatów możemy się spodziewać. Stawiamy tylko i wyłącznie na wysokiej jakości naturalne kosmetyki. A jeżeli już jest wymagane użycie innych składników, to tylko w najmniejszej ilości i formie. Wszystko po to by składniki naturalne odgrywały główną rolę a nie sztuczna chemia.
Porozmawiajmy o zaroście.
Broda i wąs wróciły jakiś czas temu do mody, chociaż wielu twierdzi, że już się moda zmieniła i zarost jest „passe”. A patrząc przez pryzmat wieków, zadbany zarost zawsze był kojarzony z dobrym stylem i gustem. Już w tamtych czasach wiadomo było ile czasu i energii trzeba przeznaczyć, aby broda i wąs były bujne oraz wyglądały na zadbane. Ze względu na gorsze warunki higieniczne i trudność w jej utrzymaniu, w porównaniu do obecnych czasów, ludzie różnymi metodami i środkami usiłowali osiągnąć wymarzony efekt.
I tu z pomocą przychodzi po raz kolejny natura. W dawnych czasach używano różnych tłuszczy zwierzęcych, rzadziej roślinnych. Już wtedy zauważono, że odpowiedni tłuszcz, nie tylko chroni włosy, ale także powoduje, że wyglądają na zdrowsze dzięki temu że błyszczały i były bardziej bujniejsze. Także pomagał w stylizacji, szczególnie przy dorodnym, długo zapuszczanym zaroście.
Z biegiem lat, nauka przyszła nam także z pomocą w kosmetyce. Niezliczone eksperymenty z różnymi składnikami, kombinacjami i ochotnikami, dały nam wiele odpowiedzi i podpowiedzi. Dlatego zamiast smarować brodę łojem z ducha winnego zwierzęcia, wiemy, że lepszy rezultat osiągniemy odpowiednio dobranymi olejami oraz składnikami aktywnymi z różnych roślin, a za razem kolejne zwierzęta mogą cieszyć się pięknem natury, zamiast skończyć jako żywy, krwawy pieniądz.
Tak oto ważnym elementem dbania o zarost jest w pierwszej kolejności mydło lub szampon. W zależności od naszych preferencji oraz stanu skóry i włosów, mamy do dyspozycji twarde mydła, czyli w kostce i w płynie. Różnią się one nie tylko formą w jakiej występują, ale także składnikami. Seria ZEW for Men stawia w głównej mierze na siłę i moc oczyszczania węgla drzewnego z naszych polskich Bieszczad. Dlatego ich mydła charakteryzują się ciemnym, wręcz czarnym jak węgiel kolorem. Dodatkowo w składzie mydła do brody można wyczytać dużą ilość naturalnych składników w postaci nawilżającej gliceryny, ochraniającego masła z nasion kakaowca czy regenerującego i zmiękczającego masła Shea.
No dobrze, broda umyta i co dalej ? Kolejny kroki to już szerszy wachlarz możliwości. W zależności od możliwości i preferencji – mamy do dyspozycji toniki, balsamy i oleje. Ogólna zasada jest taka, iż zaczynamy od najlżejszego kosmetyku po najcięższy. W tym przypadku tonik najszybciej się nam wchłonie, a najdłużej balsam, szczególnie w postaci twardego wosku. Olejki także mają swoją specyfikę od bardzo tłustych, długo wnikających w skórę i włosy, po „suchsze”, które nie tworzą takiego ciężkiego filmu na twarzy i zaroście.
W wielu przypadkach wystarczy jeden produkt, ale jeżeli ktoś preferuje lub czuje potrzebę dodatkowej pielęgnacji, to można połączyć dwa kosmetyki np. tonik z olejkiem lub balsamem. Należy tylko pamiętać o złotej zasadzie „co za dużo to niezdrowo”, która także i tutaj obowiązuje. Raczej nie wskazane jest, by nakładać dużą ilość lub wiele kosmetyków na raz.
Zapach też ma znaczenie.
I to jakie! Zapachy mogą nam kojarzyć się zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Nic dziwnego, że większość osób zwraca na niego uwagę, a szczególnie gdy trzeba wracać środkami publicznego transportu w środku lata. Wtedy warto zdać sobie sprawę, że nasze zmysły najlepiej rejestrują zapach gdy jest on nowy w danym otoczeniu, czyli gdy nasz nos jeszcze się do niego nie przyzwyczaił lub nie został przez niego zdominowany.
Oczywiście pierwsze co mamy w głowie myśląc o stylowym męskim zapachu to perfum. I w zasadzie można by napisać cały kolejny artykuł o samych perfumach, ale dzisiaj skupimy się na ogólnym temacie. Poza perfumami, drugim najbardziej popularnym kosmetykiem nadający zapach to w szczególności olejek lub balsam do brody. Chociaż ten pierwszy oferuje mocniejszy efekt, ponieważ jest w postaci płynnej, a więc też łatwiej odparowuje i przy tym uwalnia pożądany zapach. Im lepszej jakości tym efekt ten będzie dłuższy i przyjemniejszy dla naszych zmysłów.
Należy pamiętać, że zapachy dzielą się w zależności od ich uzyskania. Zapachy naturalne z roślin, jak np. mięta czy eukaliptus, mogą się różnić intensywnością i długością utrzymywania w zależności od odmiany, a nawet warunków w jakich były uprawiane. Drugą grupą są specjalnie przygotowane ekstrakty perfum, bazujące na różnych produktach i procesach.
Istnieje też trzecia grupa, która jest mniej popularna, ale także bardzo ważna, a mianowicie produkty bezzapachowe, chociaż nazwa ta nie do końca jest odpowiednia. Chodzi o grupę produktów, która nie posiada intensywnego zapachu. Zapach jeżeli już występuje, to jest bardzo delikatny i często znika po chwili i przyzwyczajeniu się naszego nosa. Produkty takie są zalecane głównie dla alergików lub osób wyczulonych, wręcz posiadających przypadłość nadwrażliwości na zapachy. Bo i taka grupa osób jest wśród nas. I dla takich osób są przygotowywane odpowiednie kosmetyki, z tymi samymi składnikami lub alternatywnymi, by zapewnić odpowiednią pielęgnację, ale bez uciążliwego zapachu.
Podsumowując kwestię zapachu, starajmy się nie przesadzać z jego ilością. Lepiej zabrać perfum lub olejek ze sobą do pracy lub poza dom, aby gdzieś w wolnej chwili lekko się odświeżyć, niż ładować tonę z rana by do wieczora wystarczyło.
Włosy też mają swoje 3 grosze.
Kosmetyki stanowią ważną część męskiej pielęgnacji a także mody. Tym, którzy mają… albo jeszcze mają możliwość wystylizowania fryzury na głowie, przyjdzie nie łatwy orzech do zgryzienia jeżeli chodzi o dobór kosmetyku. Ilość pomad, past, spray-ów i innych produktów jest zatrważająca. Na szczęście producenci często sami dokładnie określają dla kogo , jakiego rodzaju włosów i efektów jest kierowany produkt. Mamy tu do dyspozycji pomady dzielące się na wodne i niewodne. Wodne stosunkowo łatwo zmyć, lecz mają lżejszy chwyt. Producenci także określają efekt struktury jaki uzyskamy na włosach, więc taka terminologia jak „cement” nie jest tu obca. Taka pomada, z grupy niewodnych, często jest twarda, matowa lecz po wyschnięciu już nie daje możliwości zmiany. Wodne pomady są bardziej elastyczne i często nawet dają się rozczesać, a także mają bardziej naturalny wygląd.
W przypadku potrzeby wystylizowania wąsów lub brody, przyjdą nam z pomocą dedykowane pomady i woski. Sprawdzą się przy dłuższym zaroście lub jeżeli chcemy odpowiednio podkręcić stylowo wąs jak przystało na prawdziwego dżentelmena.
I gdy już nasza fryzura idealnie się prezentowała cały dzień, wypadałoby na wieczór oczyścić włosy i dać im odpocząć przez noc. W tym celu dla mocniejszych pomad, szczególnie tych nie bazujących na wodzie, przyda się odpowiedni szampon do ich zmywania. Posiadamy w ofercie bardzo dobry Australijski produkt z firmy Uppercut Deluxe, który usunie dokładnie całe pozostałości z produktów stylizujących, pozostawiając włosy świeże, miękkie i odżywione. Tak by były gotowe idealnie się prezentować przez kolejne dni.
Dbanie o siebie często się opłaca.
Mam nadzieję, że odrobinę przybliżyłem wam, ten wydawać by się mogło błahy ale ważny temat, jakim jest męska pielęgnacja. Kosmetyki męskie to nie sztuczny wymysł, a odpowiedź na prawdziwe potrzeby nowoczesnego i świadomego mężczyzny, który stawia na wysoką jakość, naturalne produkty i swój indywidualny styl. Jeżeli chcemy zadbać o siebie i swój wygląd to w końcu możemy! Nie musimy sięgać po kosmetyki dla kobiet, by eksperymentować czy się sprawdzą i czy zapach będzie odpowiedni do naszego stylu i ubioru.
Zapach i wygląd to pierwsze co możemy wyczuć oraz rzuca nam się w oczy. A mówią, że często dobre pierwsze wrażenie może dużo zmienić. Może to przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę w przypadku nowej oferty pracy, projektu w firmie, randki lub przedstawieniu przyszłym teściom 🙂
I najważniejsze na koniec! Zapach niesie ze sobą mnóstwo wspomnień, historii i emocji. Więc może warto, aby dobry zapach dobrze nam się kojarzył?
Wszystkie wymienione kosmetyki w artykule i wiele innych, znajdziecie w naszym sklepie internetowym www.PanZadbany.pl , do którego serdecznie zapraszam.
Zadbać o siebie można po męsku!
Wojciech Karasiński
Właściciel sklepu www.PanZadbany.pl